Bardzo często spotykam się z opinią na temat komunizmu, jakoby była to teoria nadzwyczaj doniosła poznawczo i wywodząca się z jak najlepszej woli. Twierdzi się przy tym, że klęska jaką poniosła ta ideologia w XX wieku była spowodowana nie najlepszymi metodami wdrażania jej w życie, a komunizm bez GUŁAGów jest jak najbardziej do pomyślenia. Taką linię rozumowania prezentuje nie tylko wielu z moich znajomych, ale choćby redaktorzy magazynu Obywatel.
Zawsze, gdy konfrontuję się z takimi poglądami, rodzi się we mnie gwałtowny sprzeciw, a także podejrzenie, że wypowiadający je ludzie w życiu nie mieli do czynienia ze źródłową myślą Lenina, Trockiego (o Marksie i Engelsie nie wspominając). Otóż w moim najgłębszym przekonaniu cała ideologia komunistyczna już w samych swoich założeniach i ich rozwinięciach jest teorią 1) bzdurną 2) niebezpieczną 3) jawnie niesprawiedliwą.
Warto wiedzieć, że komunizm nie istnieje przy zachowaniu wolności jednostki, której idea jest dziś jedną z podstaw myślenia w kategorii praw człowieka. Marx explicite w "Manifeście komunistycznym" wyjaśnia że i dlaczego wola jednostki musi zostać przez system zdławiona. Jest to naturalnie poplecznictwo Hegla, który nakazywał poświęcić jednostkę z całym jej światem, marzeniami i ideałami, "dobru" ogółu, czyli państwa. Marx pragnie totalnej reorganizacji zastanej rzeczywistości społecznej za wszelką cenę. Jak pisze: "Komunizm zaś znosi wieczyste prawdy, znosi religię, moralność, (...) sprzeciwia się zatem całemu dotychczasowemu rozwojowi historycznemu". Nie jest przy tym oczywiście istotne co ma do powiedzenia jednostka.
Zniesienie zaś wolności prywatnej, którą postulują komuniści, to jawna niesprawiedliwość. Abstrahując od tego, że bez własności prywatnej, gdy wszystko jest państwowe - "wszystko zaczyna się sypać", gdy brak poczucia odpowiedzialności człowieka za to, co jemu przynależne (to argument już pragmatyczny), trzeba podkreślić, że pomysł ten nie tylko godzi w jednostkę, ale jest zbrodnią przeciwko prawu naturalnemu; przeciwko naturze człowieka.
W skrótowy sposób zarysowałem dwa (z na prawdę wielu) punktów komunizmu, które czynią go teorię zbrodniczą. Do czego zmierzam: otóż nie potrafię zrozumieć, dlaczego np. nazizm został przez społeczeństwa europejskie odrzucony, a komunizm nie? (który zresztą spowodował śmierć o wiele większych rzesz ludzi, niż nazizm - komunizm odpowiada za śmierć 80-100 milionów ludzi). Nie zapominajmy, że partie typu SLD, Polska Partia Pracy, czy inne europejskie partie "socjaldemokratyczne" typu hiszpańskiej PSOE J.L.R. Zapatero są organizacjami wywodzącymi się prosto od komunizmu. Są to partie socjalistyczne (socjalizm byłby dla komunizmu tym, czym faszyzm dla nazizmu? - jeśli chodzi o "groźbę zła" przynajmniej) i ku mojemu zażenowaniu i rozśmieszeniu to one często protestują przeciw łamaniu praw człowieka, zapominają o swoich źródłach w zbrodniczym komunizmie. Zresztą programy tych partii także w sposób jawny nawołują do łamania prawa jednostki. Nie potrafię także zrozumieć, dlaczego na przykład koszulki z komunistycznym zbrodniarzem Che Guevarą sprzedają się jak świeże bułeczki, a koszulek z Heinrichem Himmlerem czy Josephem Goebbelsem - brak...
Konkludując: uważam, że komunizm w każdej możliwej formie jest złem i głupotą, a osoby głosujące na komunistycznych popleczników w postaci na przykład partii SLD żyją w urojeniu i halucynacjach. Na poparcie tej tezy powołam się na historyjkę opowiedzianą mi przez mojego wuja, który w latach 70-tych przebywał we Francji i miał okazję dyskutować z francuskimi "intelektualistami"-komunistami. Naturalnie opisywał im, do jakiej katastrofy komunizm doprowadził w Polsce, w jaki sposób łamana jest wolność ludzi, jak kuleje gospodarka. Usłyszał na to z ich ust "to nieprawda! Gdyby komuniści byli tacy źli, to wy - Polacy na pewno przestalibyście na nich głosować!" (sic!).
niedziela, 3 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak już mówimy o komunizmie to wypada wiedzieć, że to utopia nierealna do wprowadzenia. Należy pamiętać, że Marks nie jest twórcą komunizmu, w pełnym tego słowa znaczeniu. Filozofia jego opiera się w dużej mierze na ekonomii. Uznawał, że to właśnie ta dziedzina stanowi podstawę życia społecznego. Badając historię rozwoju człowieka, dostrzegł analogię pomiędzy rozwojem gospodarczym i kulturowym uważając, że jedno odzwierciedla drugie, a konkretnie że to stan gospodarki implikuje dorobek kulturalny danego okresu. Stąd Marks wysnuł wniosek, że dbałość o proletariat, czyli warstwy wytwarzające, odbija się bezpośrednio na pomyślności funkcjonowania tej „wyższej sfery” życia człowieka. Twierdził, że „Jaki jest sposób produkcji w społeczeństwie, takie jest również w zasadzie samo społeczeństwo, jego idee i teorie, poglądy polityczne i instytucje polityczne. (...) jaki jest tryb życia ludzi, taki też jest sposób ich myślenia.”
OdpowiedzUsuń"Komunizm zaś znosi wieczyste prawdy, znosi religię, moralność, (...) sprzeciwia się zatem całemu dotychczasowemu rozwojowi historycznemu". Nie jest przy tym oczywiście istotne co ma do powiedzenia jednostka. Komunizm sam z siebie nic nie zrobi bo niby w jaki sposób? To nie jest jakiś materialny byt, który zmienia rzeczywistość jest to system, a dokładniej, wizja systemu, którą wysnuł autor obserwując konflikty, które jego zdaniem, miały miejsce w jego czasach między klasą posiadającą a burżuazją. Obserwują narastające fale strajków, ruchów rewolucyjnych a także kłopoty kapitalizmu, który wchodził w fazę kryzysu Marks założył że dojdzie do „starcia” tych dwóch klas i znaczna większość (czyli proletariat) przejmą władzę i zaprowadzą rządy komunistyczne. Nie wspomina tutaj o ludziach, który może się to nie podobać ponieważ zakłada, że cała klasa proletariacka bez wyjątku powoła się za wprowadzeniem nowego porządku.
Zniesienie zaś wolności prywatnej, którą postulują komuniści, to jawna niesprawiedliwość. Abstrahując od tego, że bez własności prywatnej, gdy wszystko jest państwowe - "wszystko zaczyna się sypać", gdy brak poczucia odpowiedzialności człowieka za to, co jemu przynależne (to argument już pragmatyczny), trzeba podkreślić, że pomysł ten nie tylko godzi w jednostkę, ale jest zbrodnią przeciwko prawu naturalnemu; przeciwko naturze człowieka.
Jeśli mówimy o zniesieniu własności prywatnej, to zastanówmy się o co może chodzić autorowi tych słów. Nie mówi on o zabieraniu komuś wypracowanych przez siebie np. butów. Mowa o własności burżuazyjnej (kapitał), której posiadanie daje przewagę nad innymi i pozwala na kupowanie siły roboczej innych (którzy takowej własności nie posiadają). Filozof uważał, że stan w którym jeden człowiek posiada środki produkcji a drugi nie, jest przyczyną wyzysku czemu należy zapobiec. Autorzy odpierają także inny zarzut związany z likwidacją prywatnej własności środków produkcji, który zakłada, w wyniku takiego działania, zaniechanie wszelkiej produkcji, co zagraża istnieniu państwa. Zarzut, według nich niedorzeczny gdyż, olbrzymią część społeczeństwa stanowią proletariusze, którzy nie posiadają takowych środków, a mimo to społeczeństwo istnieje.
Byłbym ostrożny z mówieniem, że komunizm i to o czym pisał Marks z Engelsem to samo zło. W XIX wieku powszechne było zjawisko pracy dzieci w fabrykach „Zarzucacie nam, że chcemy znieść wyzysk dzieci przez rodziców? Przyznajemy się do tej zbrodni”
„Społeczne bezpłatne wychowanie wszystkich dzieci”. (W Polsce jeszcze funkcjonuje bezpłatna oświata. Zakładam jednak, że komunizm nie ma u nas miejsca).
Nie zapominajmy, że partie typu SLD, Polska Partia Pracy, czy inne europejskie partie "socjaldemokratyczne" typu hiszpańskiej PSOE J.L.R. Zapatero są organizacjami wywodzącymi się prosto od komunizmu. Są to partie socjalistyczne (socjalizm byłby dla komunizmu tym, czym faszyzm dla nazizmu? - jeśli chodzi o "groźbę zła" przynajmniej) i ku mojemu zażenowaniu i rozśmieszeniu to one często protestują przeciw łamaniu praw człowieka, zapominają o swoich źródłach w zbrodniczym komunizmie.
Polska Partia Socjalistyczna (PPS) – polska partia polityczna o charakterze niepodległościowym, socjalistycznym i pracowniczym (klasyfikowana w grupie partii lewicowych), założona w listopadzie 1892 podczas tzw. zjazdu paryskiego jako Związek Zagraniczny Socjalistów Polskich, jedna z najważniejszych w Polsce sił politycznych aż do 1948. W czasach PRL jako samodzielna partia działała jedynie na emigracji. O ile pamiętaj Józef Piłsudski do niej należał, zakładam więc że nie ma o niej wzmianki ze względu na jego przynależność.
OdpowiedzUsuńSocjaldemokracja - ruch społeczny opowiadający się za równowagą między rynkiem a państwem, równowagą między jednostką a społeczeństwem. Istotą socjaldemokracji jest kompromis między z jednej strony uznaniem kapitalizmu jako jedynego mechanizmu bogacenia, a z drugiej strony pragnieniem podziału bogactwa według moralnych, a nie rynkowych zasad. Najdalej w tym kierunku zdołały pójść partie socjaldemokratyczne krajów skandynawskich, jako partie rządzące doprowadziły one do takich przeobrażeń w gospodarce i życiu społecznym, że często (błędnie) określa się ustrój tych krajów jako socjalistyczny.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o socjalizm to znalazłem kilka definicji (np. socjalizm chrześcijański). Ale zakładam, że autorowi chodzi o ten z XIX wieku bo z takim miał do czynienia Marks.
Rodzaj ideologii politycznej, wywodzącej się z utopijnej filozofii politycznej rozwijanej w latach 30. i 40. XIX wieku we Francji (np. Henri de Saint-Simon, Pierre Leroux, Charles Fourier) i Anglii (Robert Owen). Celem socjalistów było zbudowanie społeczeństwa bez ubóstwa, gdzie siły rynkowe nie są głównym mechanizmem podziału bogactwa oraz w którym funkcjonowanie społeczeństwa opiera się na wspólnej własności, wzajemnej współpracy i altruizmie. Teoretykami socjalizmu połowy XIX w. byli: Karol Marks, Fryderyk Engels, Pierre Proudhon i Michał Bakunin twórcy marksizmu, anarchizmu i anarchokolektywizmu. Wkrótce na gruncie marksistowskiej wersji socjalizmu powstała ideologia komunistyczna oraz ideologia socjaldemokratyczna. Elementy ideologii socjalistycznej były także łączone z nacjonalizmem, nazizm, chrześcijaństwem, islamem etc.
SLD ma korzenie Komunistyczne. Jaki komunizm oni teraz reprezentują?
Zresztą programy tych partii także w sposób jawny nawołują do łamania prawa jednostki – Mogę prosić o fragment? Zakładam, że wszystkie mają w programie łamanie praw człowieka.
Nie potrafię także zrozumieć, dlaczego na przykład koszulki z komunistycznym zbrodniarzem Che Guevarą sprzedają się jak świeże bułeczki, a koszulek z Heinrichem Himmlerem czy Josephem Goebbelsem - brak... Z Che Guevarą jest dość trudna sprawa, z jednej strony morderca z obozu na Kubie gdzie osobiście wykonywał wyroki, z drugiej jednak z pewnych powodów, uosabiany z symbolem walki przeciw wyzyskowi i amerykańskiemu imperializmowi. Należy pamiętać, że w czasach kiedy żył i działał Che, USA mocno ingerowały w politykę Ameryki Południowej (Gwatemala, Kuba, Dominikana itp.) a wielu miało tego dość, ale to dyskusja na dłuższą metę.
Jeszcze parę słów o Religii. Wspomniałeś, że Marks nawiązuje do Hegla jednak należy pamiętać, że twórczość Marksa dzieli się na dwa etapy. W pierwszym był zagorzałym fanem autora „Fenomenologii Ducha”. Wtedy to pisał te słowa "Cierpienie religijne jest jednocześnie wyrazem rzeczywistego cierpienia i protestem przeciw niemu. Religia jest ulgą dla udręczonego stworzenia, sercem w świecie pozbawionym serca i duszą pośród bezdusznych warunków. Religia jest opium ludu. Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako urojonego szczęścia ludu”. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, że w czasach kiedy żył Marks, opium było używane głównie jako środek przeciwbólowy, uspokajający, nasenny i odurzający. Stosowane było głównie w postaci nalewki alkoholowej (laudanum) lub palone. Błędna jest zatem współczesna interpretacja głosząca jakoby Marks przyrównywał religię do narkotyku.
W drugiej fazie twórczości, w dalszym ciągu twierdził że człowiek jest najwyższą istotą dla samego siebie, a więc kończy się kategorycznym nakazem obalenia wszelkich stosunków, w których człowiek jest istotą poniżoną, ujarzmioną, godną pogardy. Nigdy jednak nie myślał o tłumieniu, czy zwalczaniu nauk kościoła siłą. Tutaj twierdził, że religia zniknie sama, naturalnie w momencie powstania społeczeństwa bezklasowego, gdyż wówczas nikomu nie będzie ona potrzebna.
Na chwilę obecną to tyle z mojej strony
POZDRAWIAM
Niestety z powodu problemów technicznych, byłem zmuszony podzielić mój komentarz na 3 mniejsze
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM