Studenci Wydziału Ekonomiczno – Socjologicznego UŁ odebrali dyplomy ukończenia studiów w iście amerykańskim stylu. Był odbiór dyplomu z rąk dziekana wydziału, wspólne zdjęcie i wyrzucenie biretów w górę.
Czy aż tak bardzo brakuje nam pomysłów, że trzeba kopiować pomysły. Amerykanie, np. w Harvardzie kultywują ten zwyczaj. Oni również, z kolei, nie byli oryginalni. „Przejęli” go ze średniowiecznych, europejskich uniwersytetów. Czy nie można wymyślić czegoś ciekawszego?
Podobnie postępują licealiści z Wrocławia. Walka z krzyżem we Włoszech dodała odwagi grupie czterem niepokornym uczniom by wystąpić do dyrektora szkoły z petycją o zdjęcie krzyży ze ścian szkoły. Fakt faktem, podpisało się tylko czterech. Widać, że reszta ma jeszcze trochę oleju w głowie.
Zadziwia to, że dyrektor dla czterech „odszczepieńców” zdecydowała się na 16 grudnia zorganizować debatę. Istne szaleństwo. Czy zatem, jeżeli mnie i moim czterem kolegom nie podoba się kolor łódzkich tramwajów i autobusów, to po złożeniu petycji u Prezydenta Kropiwnickiego, zwołana zostanie łódzka debata w tej sprawie? Zapewne nie, są jeszcze ludzie z głową na karku.
wtorek, 8 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz