czwartek, 3 grudnia 2009

Miasto absurdu i nonsensu

Czasem, gdy obserwuje wydarzenia na scenie politycznej rodzi się we mnie niczym nieokiełznana agresja. Odnoszę przy tym wrażenie, że świat w jakim żyję jest światem absurdu i nonsensu. Nie mogę również zrozumieć dlaczego ludzie słuchają kilku cwaniaków, zamiast jednej osoby, która swoją wypowiedzią neguje jakąkolwiek możliwość działania. Już wyjaśniam o co chodzi. Prezydent Kropiwnicki zapowiedział, że nie będzie kandydował w najbliższych wyborach samorządowych. Natomiast grupa polityczków, aby się wypromować, organizuje referendum aby odwołać prezydenta na rok przed zakończeniem urzędowania. Ludzie, z kolei, jak stado baranów, posłuchało kilku osłów i podpisało się pod organizacją referendum. Zatem grupa politykierów zafundowała tym, co się podpisali pod organizacją referendum, wycieczkę do urn w referendum, kolejną przy wyborze prezydenta na niecałe pół roku i jeszcze jedną w okresie ustawowo rozpisanych wyborów. Rachunek tego, to 2,5 mln złotych plus nieprzeliczone koszty tzw. chaosu. Powodzenia. Czy można się wypisać z mieszkania w mieście pajaców?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz